Chcemy jeszcze zobaczyć Casa Templa de Pantera Yemaya jedną z nielicznych w tej części Kuby świątyń afrykańskiej religii Senteri. Po zapadnięciu zmroku docieramy do Casa de Musica - miejsca polecanego nam przez wszystkich napotkanych „białasów”. Knajpka ze skromny parkietem do tańczenia, zlokalizowana jest na schodach. Popijając zimne Daiquiry podziwiamy zgrabne pląsy miejscowych par tańczących Salsę. Tanecznym krokiem wracamy do naszej Casa de Particular. Rano czeka nas długa podroż do Hawany.